,,Elektra’’ Richarda Straussa zakończyła 10. jubileuszowy sezon transmisji z nowojorskiej The Metropolitan Opera.

W roli Elektry koninianie podziwiali sopranistkę Ninę Stemme. Towarzyszyli jej: Adrianne Pieczonka jako Chryzotemis, jej siostra, Waltraud Meier (specjalizująca się w Straussie i Wagnerze), jako Klitajmestra – matka oraz Eric Owens w roli Orestesa – brata Elektry i Chryzotemis. Kochankiem Klitajmestry jest Egitos – w tej roli Burkhard Ulrich.

Inscenizacja była dziełem niedawno zmarłego Patrice’a Chéreau. Całość zza dyrygenckiego pulpitu poprowadził fiński dyrygent i kompozytor Esa-Pekka Salonen.

Rolę Elektry w operze Straussa tuż po prapremierze okrzyknięto jedną z najbardziej morderczych partii w całym repertuarze operowym. Duszę Elektry przepełnia bowiem nieustanny gniew. Jej matka wraz z kochankiem zamordowała ojca Elektry Agamemnona. Elektra pragnie dokonać zemsty wraz z rodzeństwem – siostrą Chryzotemis i bratem Orestesem, ten jednak zniknął z domu, siostra zaś jest lękliwa. Nina Stemme w roli Elektry zachwycała.

,,Nazwać jej wykonanie jedynie magnetycznym byłoby niegrzeczne. Śpiewała z niesłabnącą energią i wulkanicznym wręcz napięciem we fragmentach desperacji, a z jaśniejącą elegancją we fragmentach nostalgicznych” – pisze Financial Times. Albo ,,Chéreau wywołuje rodzaj śmiercionośnej klaustrofobii, o której Quentin Tarantino może tylko pomarzyć’’ - New York Magazine.

To była ostatnia transmisja z Metropolitan Opera w tym sezonie. Kino Centrum w Konińskim Domu Kultury jest jednym z 23 miejsc w Polsce, gdzie można podziwiać wspaniałe spektakle z nowojorskiej opery.  Transmisje oglądają też widzowie 70 krajów świata zgromadzeni w ponad dwóch tysiącach sal kinowych, filharmonicznych i teatralnych. Do dziś zaprezentowano w ramach cyklu 87 przedstawień – od klasyki po dzieła współczesne. Najpopularniejsze tytuły pokazywane są ponownie, jednak za każdym razem w innej obsadzie.

Transmisje są realizowane na żywo. Cyfrowy sygnał o wysokiej rozdzielczości dociera do adresata za pomocą satelity okołoziemskiego zaledwie z kilkusekundowym opóźnieniem. W Europie – mimo sześciogodzinnej różnicy czasu – przedstawienia można oglądać na żywo wieczorem, a to dlatego, że METropolitan Opera gra w soboty dwa spektakle: pierwszy wczesnym popołudniem, a drugi wieczorem. Transmitowany jest ten popołudniowy. Przed każdą transmisją odbywają się w trakcie wcześniejszych przedstawień dodatkowe próby kamerowe, aby podczas przekazu na żywo obraz z kilkunastu kamer był idealnie zsynchronizowany z wydarzeniami na scenie.

Nowojorska The Metropolitan Opera od początku swej działalności (1883) słynie nie tylko z występów doskonałych śpiewaków i dyrygentów, ale także z kreowania ich karier. Występują tu również najlepsi polscy wokaliści. Obecnie Mariusz Kwiecień, Piotr Beczała, Aleksandra Kurzak i Andrzej Dobber, a wcześniej Teresa Żylis-Gara, Małgorzata Walewska, Wiesław Ochman, Adam Didur, bracia Reszke czy wreszcie wyjątkowo ubóstwiana przez Amerykanów Marcelina Sembrich-Kochańska – występowali i wciąż występują na deskach tego teatru.

Kolejna odsłona cyklu ,,The Metropolitan Opera: Live in HD’’ w październiku. Pierwszym spektaklem będzie ,,Tristan i Izolda’’ Richarda Wagnera w reżyserii Mariusza Trelińskiego.  Ta opera na ekranie Kina CENTRUM 8 października. 


 

REKLAMA:

Zapowiedzi

Partnerzy KDK